Do kradzieży doszło w Kruszynie nieopodal Bolesławca. Mieszkaniec gminy Osiecznica, wracając w nocy pieszo z Bolesławca, zaglądał na różne podwórka, szukając okazji do ułatwienia sobie podróży i szybkiego wzbogacenia.
- W jednej z wiejskich miejscowości trafił na pozostawiony na posesji rower elektryczny, bez chwili zastanowienia wsiadł na jednoślad i odjechał.- informuje bolesławiecka policja.
Wartość skradzionego roweru to około 5 tysięcy złotych. Mundurowi szybko odnaleźli mężczyznę i schowany w pomieszczeniu gospodarczym rower, który oddany został właścicielowi. 34-latek usłyszał już zarzut kradzieży. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
kb
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzysch24.com
Nie miał czym wrócić do domu więc... ukradł rower
Do 5 lat więzienia grozi 34-latkowi, który ukradł rower. Mężczyzna ukradł go, bo... nie miał czym wrócić do domu.
Komentarze