- Mieszkałam 12 lat na Piaskowej Górze, w największym budynku na tym osiedlu (...). Tam były takie parujące wywietrzniki, z których unosił się zmieszany zapach wszystkich obiadów. Wszystkich mielonych, racuchów i pomidorówek i tak spotykałam się z moimi przyjaciółkami. Spędzałyśmy tam wagary — wspominała Joanna Bator. Wałbrzyska pisarka spotkała się z mieszkańcami miasta podczas Festiwalu Twórczej Wyobraźni w Starej Kopalni.
Niedziela to już trzeci dzień Festiwalu Twórczej Wyobraźni. W piątek wałbrzyszanie mieli szanse spotkać się z Arturem Andrusem (zobacz TUTAJ), który opowiadał o "jagodziankach ze śliwką i Zamku Książ", a później posłuchać jego koncertu. Sobota to spotkanie z Łukaszem Orbitowskim i koncerty — aktora z Teatru w Kijowie im. W. Wysockiego Dymitra Maklakova a później Micromusic.
Niedziela rozpoczęła się od spotkania z Joanną Bator, z którą rozmawiał Jerzy Kisielewski.
- Mieszkałam 12 lat na Piaskowej Górze, w największym budynku na tym osiedlu. Dziewięć bram tego budynku było połączonych u góry tarasem, a z tego tarasu można było wejść na dach. I ten dach wyglądał jak pokład statku. Tam były takie parujące wywietrzniki, z których unosił się zmieszany zapach wszystkich obiadów. Wszystkich mielonych, racuchów i pomidorówek i tak spotykałam się z moimi przyjaciółkami. Spędzałyśmy tam wagary — wspominała Joanna Bator.
Joanna Bator wyjechała z Wałbrzycha po maturze, dziś opowiadała, jak pamięta wyjazd z miasta.
- Po latach pamięta się takie szczegóły, dotyk na plecach plecaka ze stelażem... nie ma już takich plecaków. Był czerwony i ruszałam świat — mówiła Joanna Bator.
Nie mogło zabraknąć też rozmowy o literaturze, zaczęło się od najnowszej powieści pisarki "Ucieczka niedźwiedzicy". Bator znana jest z takich powieści jak "Piaskowa góra", "Ciemno, prawie noc", "Chmurdalia", "Japoński wachlarz" czy "Rok Królika" .
Czytaj też:
Andrus o jagodziankach ze śliwką i Zamku Książ
Koncert Artura Andrusa w Starej Kopalni
Koncert Micromusic w Starej Kopalni (VIDEO)
kb
redakcja@walbrzych24.com
Dodaj komentarz