Odcinek Świdnica – Jedlina oficjalnie zamknięto na początku lat 90-tych. Jak łatwo policzyć, pociągi nie jeździły tędy ponad 30 lat, aż do czerwca bieżącego roku.
Linia kolejowa Świdnica - Jedlina Zdrój uznawana jest również za perłę techniki. Pamiętajmy, że linia powstawała w terenie górskim, co było dużym wyzwaniem dla inżynierów. Na około 24-kilometrowym odcinku jest 112 obiektów inżynieryjnych, w tym 5 wiaduktów o długości od 50 do 150 m.
Pierwsi pasażerowie wsiedli do składu Kolei Dolnośląskich (po 30 latach od zamknięcia linii) 24 czerwca. Dziś na trasie kursują tylko połączenia weekendowe (trzy pary połączeń), jednak wraz z wejściem nowego rozkładu jazdy, może się to zmienić.
– Oczywiście zapraszamy przedstawicieli lokalnych samorządów w obszarze aglomeracji wałbrzyskiej do partycypacji przy realizacji i w finansowaniu przewozów na tej linii – mówi Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich.
A Wy, jechaliście już nową linią kolejową Świdnica - Jedlina Zdrój ? Polecamy także wycieczkę Kolejami DOlnośląskimi z Wałbrzycha do Kłodzka.
Czytaj też:
Pociągiem ze Świdnicy do Jedliny już w czerwcu ?
adm
foto: Koleje Dolnośląskie / w24
redakcja@walbrzych24.com
Świdnica - Jedlina - najbardziej widowiskowa trasa kolejowa
Budowa trasy kosztowała blisko 130 mln zł, ale możemy już podziwiać piękne widoki na trasie kolejowej Świdnica — Jedlina Zdrój. To jedna z najciekawszych tras w regionie (obok trasy z Wałbrzycha do Kłodzka). Od dwóch tygodni można podróżować nią z Kolejami Dolnośląskimi.
Komentarze