Prezydent Wałbrzycha ostrzega, jeśli nie będzie pieniędzy, nie będzie czystego powietrza. Wszystko w kontekście protestu samorządowców, przeciwko weto rządu w sprawie budżetu unijnego.
Fundusz Sprawiedliwej Transformacji , z którego pieniądze idą m.in. na dotacje do wymiany pieców jest ściśle zależny od środków unijnych.
Przypomnijmy, że na Placu Magistrackim pojawiły się sztuczne płuca, które mają pokazać stan jakości powietrza.
- Stoimy na Placu Magistrackim, gdzie jest akcja „zobacz swoje płuca, czym oddychasz”. W Wałbrzychu nie jest źle i tutaj się bardzo poprawiło. Poprawiło się dlatego, że dopłacamy do wymiany pieców. Robimy termomodernizację, budujemy budynki pasywne, nie korzystając z węgla. Podpisaliśmy deklarację, o dekarbonizacji. Jeśli te płuca będą brudne, to tylko dlatego, że jeszcze nie wszyscy odeszli od węgla. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Prezydent podkreślał, że jeśli zabraknie pieniędzy, odeśle wnioskujących o dotację do wymiany pieców do tych, od których brak środków zależy.
- Wszystkie pieniądze, które chcieliśmy przeznaczyć na dokończenie dekarbonizacji, pochodzą z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Żadne miasto w Polsce nie jest w stanie dokonać takiej konwersji bez środków pomocowych. To są środki idące w miliony złotych w każdym mieście. Jeśli ktoś będzie do nas pisał z wnioskiem o dotację wymiany wymiany pieców, a my nie będziemy mogli tego zrobić, bo musiałoby nam zabraknąć na oświetlenie, żłobki, przedszkola – to będziemy kierować na adres tych, którzy taką decyzję zamierzali podjąć. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
red
foto: WTV
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze