Mieszkańcy podczas czatu spytali prezydenta Wałbrzycha o wałbrzyską komunikację publiczną. Wielokrotnie informowaliśmy o skargach wałbrzyszan na wypadające kursy, mylenie tras przez kierowców, złym stanie taboru i brakach kierowców. Prezydent twierdzi, że te problemy dotyczą zaledwie 5% kursów.
- Muszę zaprzeczyć popularnej opinii, że autobusy nie jeżdżą zgodnie z rozkładem. Każdy autobus jest monitorowany gps z dokładnością do dziesiątek sekund.Jeśli się spóźnia, to płacone są kary. Czasami zdarza się, że kierowca myli trasę. Też są płacone kary. Był okres zimowy z mrozami. Było prawie minus 20 stopni, kiedy zamarzłay układu pneumatyczne i autobusy nie mogły wyjechać. Po analizie ostatnich 6 miesięcy, mamy podsumowanie. Około 95% kursów jest zgodnie z rozkładem. Oczywiście dla tych, którzy spóźnili się do pracy albo szkoły to jest o 5 % za dużo. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Od 1 czerwca do 31 października 2023 roku stwierdzono 368 przypadków uchybień w funkcjonowaniu wałbrzyskiej komunikacji publicznej (chodzi o zgłoszone przypadki). Odnotowano 219 przypadków "wypadających kursów". Na operatora (Śląskie Konsorcjum Autobusowe) nałożono kary w kwocie 65 830 zł.
Prezydent podkreślił, że zna problem, bo do szkoły spóźnia się również jego córka.
- Wśród tych, którzy spóźniają się do szkoły z powodu autobusu jest również moja córka, która bardzo intensywnie popędza ojca do interwencji. Staram się je czynić. Musimy pamiętać, że autobusy i ich technicza sprawność to jedno, ale dostępność kierowców i ich sprawność to drugie. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Prezydent Wałbrzycha mówił również o brakach kadrowych.
- Mogę dzisiaj potwierdzić, że największym problemem komunikacji publicznej w Polsce, a właściwie w Europie jest brak kierowców. Niedawno byłem w kilku europejskich krajach, w tym również sąsiednim Berlinie. Prawie nie ma tam kierowców, których cechy fizjonomi wskazywałyby, że są mieszkańcami Berlina od urodzenia. To są najczęściej obcokrajowcy. Tak również jest w Wałbrzychu. Mylenie tras i problemy z komunikowaniem się z pasażerami są ceną, jaką musimy płacić za to, że w ogóle autobusy wyjeżdżają. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Bedą nowe kursy do sąsiednich gmin.
Przeczytaj też: Dwa nowe kursy do Głuszycy i Jedliny-Zdroju
Wszystkie problemy z wałbrzyską komunikacją publiczną należy zgłaszać ZDKiUM. Tylko wtedy na operatora może byc nałożona kara, a psażerowie mogą się domagać rekompensaty.
Przeczytaj też: Nie przyjechał autobus? Piszcie do ZDKiUM
Cały czat z prezydentem Wałbrzycha zobaczysz niżej
red
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze