W meczu XXV kolejki A-klasy Herbapol Stanowice pokonał Czarnych Wałbrzych aż 10:1. Mimo starcia wicelidera z zespołem walczącym o utrzymanie chyba nikt nie spodziewał się tak wysokiego wyniku, jednak gospodarze byli tego dnia wyjątkowo skuteczni i rozbili gości wygrywając dziewięcioma golami.
Spotkanie rozpoczęło się świetnie dla kandydata do awansu, gdyż już w 1 minucie po dośrodkowaniu Jakuba Gębali z rzutu rożnego Marcin Lubczyński wykazał najwięcej sprytu w polu karnym i z bliska skierował futbolówkę do siatki. Początek meczu obfitował w emocje również po drugiej stronie boiska, gdyż w 6 minucie to Czarni cieszyli się z gola. Serhii Slipets przejął wybitą z „szesnastki” piłkę na 25 metrze i precyzyjnym strzałem umieścił tuż przy prawym słupku.
Radość gości nie trwała zbyt długo, bowiem w 8 minucie Herbapol ponownie prowadził, gdy Lubczyński przymierzył zza pola karnego, a futbolówka po odbiciu się jeszcze od słupka wpadła do bramki. Gospodarze rozkręcali się z minuty na minutę i kolejne fragmenty tego meczu stały pod znakiem skutecznych ataków zespołu ze Stanowic, który urządził sobie prawdziwy festiwal strzelecki. W 14 minucie Dominik Więcław uderzył z rzutu wolnego z linii pola karnego w mur, ale piłka wróciła do zawodnika ze Stanowic i po poprawce wylądowała jeszcze po rękach Pawła Klicha w siatce. W 18 minucie było już 4:1 – Bartłomiej Żmijewski dośrodkował z prawej strony, a Marcin Stolarz strzałem głową podwyższył wynik spotkania. Cztery minuty później po raz kolejny najlepszy strzelec gospodarzy pokazał swój kunszt, tym razem po podaniu Lubczyńskiego pewnie kończąc sytuację sam na sam. W 23 minucie Stolarz ruszył do długiego podania, wyskoczył zza pleców obrońców, ograł bramkarza Czarnych i strzałem z 11 metrów skompletował hattricka. Końcówka pierwszej połowy była już spokojniejsza w wykonaniu gospodarzy, ale i tak prowadzili oni do przerwy aż 6:1.
Po zmianie stron Herbapol nie atakował już tak szaleńczo, a szanse mieli również Czarni, ale w miarę upływu czasu piłkarze wicelidera podwyższali prowadzenie. W 64 minucie Stolarz wykorzystał błąd defensywy Czarnych, przejął futbolówkę, wpadł w pole karne i w sytuacji sam na sam pokonał wychodzącego z bramki Patryka Mosiora. Mimo wysokiego wyniku gospodarzom wciąż było mało - w 69 minucie Lubczyński przejął piłkę przed „szesnastką”, popędził na bramkę i sprytną podcinką pokonał golkipera gości. Zaledwie minutę później Stolarz wystąpił tym razem w roli asystującego odgrywając spod linii końcowej do Żmijewskiego, a ten podwyższył na 9:1. W 85 minucie Stolarz zagrał długą piłkę w pole karne do Michała Pospiszyla, który znalazł się oko w oko z Mosiorem i zdobył dziesiątą w tym meczu bramkę dla Herbapolu. Był to ostatni akord tego spotkania, które zakończyło się dość osobliwym wynikiem 10:1.
Klasa A
XXV kolejka
Herbapol Stanowice – Czarni Wałbrzych 10:1 (6:1)
Bramki: 1:0 Marcin Lubczyński (1), 1:1 Serhii Slipets (6), 2:1 Marcin Lubczyński (8), 3:1 Dominik Więcław (14), 4:1 Marcin Stolarz (18), 5:1 Marcin Stolarz (22), 6:1 Marcin Stolarz (23), 7:1 Marcin Stolarz (64), 8:1 Marcin Lubczyński (69), 9:1 Bartłomiej Żmijewski (70), 10:1 Michał Pospiszyl (85)
Czarni: Klich (32 Mosior), Kula (68 B. Rudnicki), M. Mudzin (46 Kasprzyk), P. Rudnicki, Nowicki, Chodacki, Slipets, Misiak, Fiszer, Arski, Baszak (46 Adamczyk). Trener: Leszek Derewecki
Zapraszamy Cię do współtworzenia portalu walbrzych24.com
Zrobiłeś film lub ciekawe zdjęcie? Masz ciekawy temat? A może miałeś sporo szczęścia i znalazłeś się w odpowiednim miejscu i czasie w centrum wydarzeń... bierz telefon w dłoń i nagraj film lub zrób zdjęcie, a później wyślij do nas.
Pisz na adres: redakcja@walbrzych24.com
fot. archiwum
tomek1985wch
Komentarze