Dożywocie - przed świdnickim sądem zapadł wyrok w sprawie Marcelego C., oskarżonego o zabicie rodziców i brata. Mężczyzna przyznał się do morderstwa. Wyrok nie jest prawomocny.
Do zabójstwa doszło na początku grudnia ubiegłego roku w Ząbkowicach Śląskich. W mieszkaniu policjanci znaleźli ciała mężczyzny i kobiety (rodziców 18-letniego wówczas Marcelego C.) i 7-letniego chłopca (brata mężczyzny). Marceli C. z mieszkania ukradł pieniądze - niespełna 10 tys. zł. Podczas zeznań przyznał się do zabicia siekierą rodziców i brata.
Zdaniem śledczych Marceli C. starał sie zatrzeć ślady przestępstwa. Mężczyzna próbował spalić ubrania, które miał na sobie podczas przestępstwa. Jak stwierdzili biegli, po zbrodni i zatarciu śladów starał się upozorować włamanie do domu (na tle rabunkowym).
Jak mówił Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, z opinii lekarzy psychiatrów wynika, że Marceli C. jest osobą w poczytalną. Biegli stwierdzili jednak zaburzenie osobowości - brak empatii i wrogość do otoczenia. Ich zdaniem obwiniał członków rodziny za swoje niepowodzenia.
Dziś przed Sądem Okręgowym w Świdnicy zapadł wyrok w sprawie. Marceli C. został skazany na dożywotnie więzienie. Wyrok nie jest prawomocny.
Czytaj też: Ząbkowice: Zabił rodziców i 7-letniego brata adm
foto: walbrzych24.com
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze